(26.02.2018 21:48)welder napisał(a): Akurat dla mnie to słaba rekomendacja dla oficera,'' z przeważającymi siłami Rosji, Austrii i Prus'' może walczyć idiota,albo bardzo krótkowzroczny dowódca.Taka walka dla walki,idiotą raczej nie był,więc pozostaje druga opcja a jego perturbacje z Ciołkiem raczej to potwierdzają
.........................
Ja tam lubię konfederatów zarówno naszych jak i ichniejszych
...........................................
W sumie ich cele były bardzo podobne
W sumie cele faktycznie szczególnie niepodległość ;-)
Z tą krótkowzrocznością to myślę że przesadziłeś podobne postępowanie wyznaczało przez kolejne 219 lat a może i więcej nawet, samą polskość
Idąc tym torem myślenia sądzę że sensownej nazwać by to było jednak idiotyzmem
Klasyk ujął to podobnie:
"„Polskość to nienormalność” – takie skojarzenie narzuca mi się z bolesną uporczywością, kiedy tylko dotykam tego niechcianego tematu. Polskość wywołuje u mnie niezmiennie odruch buntu: historia, geografia, pech dziejowy i Bóg wie co jeszcze wrzuciły na moje barki brzemię, którego nie mam specjalnej ochoty dźwigać, a zrzucić nie potrafię (nie chcę mimo wszystko?), wypaliły znamię i każą je z dumą obnosić. Więc staję się nienormalny, wypełniony do granic polskością, i tam, gdzie inni mówią człowiek, ja mówię Polak; gdzie inni mówią kultura, cywilizacja i pieniądz, ja krzyczę Bóg, Honor i Ojczyzna (wszystko koniecznie dużą literą); kiedy inni budują, kochają się i umierają, my walczymy, powstajemy i giniemy. I tylko w krótkich chwilach przerwy rozważamy nasz narodowy etos odrobinę krytyczniej, czytamy Brzozowskiego i Gombrowicza, stajemy się normalniejsi."
Hmm te rozważania coś mi przypomniały
był taki rok i dwie takie "faszystowskie" manifestacje
https://www.youtube.com/watch?v=yvmWnLJbxHw
https://www.youtube.com/watch?v=ZahaeOvel7I
oczywiście obydwie z przeróżnymi flagami - tak więc nie jest to bynajmniej off topic