(08.03.2020 15:17)poldas napisał(a): Przeczytałem wywiad z prof. Friszke;
Cytat:Ruch narodowy sam stał przed podobnymi dylematami – jak zdefiniować Polaka? Nie zapominajmy, że sami mieli w szeregach ludzi o żydowskich korzeniach. Stanisław Stroński, czołowy endecki publicysta, Stanisław Piasecki, redaktor naczelny „Prosto z Mostu”. Im bliżej drugiej wojny światowej, tym więcej przybywało tych radykałów,
Zastanawiam się czy obrzezani Żydzi mieli "szlaban" na akces do ONR-u.
z tego co mi wiadomo to taki szlaban nie istniał...
ogólnie rzecz biorąc definicje Polaka były takie same w całym społeczeństwie i we wszystkich ruchach politycznych
Podobnie jak i definicje Żyda
wspominałem już że kiedyś tam na wikipedii opracowywałem hasełko
https://pl.wikipedia.org/wiki/Der_Arbajter?
hmm szkoda że wikipedia polskojęzyczna stała się tak zamknięta że podejmowanie prób edycji czy tworzenia haseł jest skrajnym masochizmem
w czasach wolnej edycji dawało się coś tam zrobić sensownego...
ale tam było i se ne vrati
hmm w PPS był taki facet
ważny bo wypadałoby powiedzieć że ojciec tej PPS
Stanisław a włąsciwie Solomon Mendelson
bez niego nie byłoby żadnego Zjazdu Paryskiego a więc i PPS
gdyby nie on na tymże zjeździe nie pojawiłby się też Limanowski
Losy Mendelsona są ciekawe...
wypieprzono go z PPS w bardzo niemiłym klimacie już po roku
niechętnie się to w PPS wspomina a jeśli już to zazwyczaj oględnie i hmm obłudnie...
tak przy okazji go tu przypomnę linkiem
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka...genda.read
pzdr
Tak naprawdę czynnikiem decydującym o tym kim kto był była nie kwestia religijna ale kulturowa.
Cały sposób życia różnił Polaków i Żydów.
Inne systemy wartości inne odnośniki i wreszcie co istotne autoidentyfikacja w znacznej mierze jednak negatywna
Jestem Polakiem bo nie jestem Żydem i na odwrót.
oczywiście ten schemat nie funkcjonował zawsze i wszędzie
Polakiem zostać było łatwiej - nasza kultura była otwarta
Nie były wcale rzadkością konwersje z mozaizmu na katolicyzm choć o wiele częstsze były konwersje na protestantyzm lub inkulturacja bez zmiany religii
Przykładem Polaków z wyboru była np. rodziny Kahanów z której pochodziła Ciołkoszowa
charakterystyczna jest tu szczególnie nieobecność języka jidisz w tym domu
ale nie tylko ta rodzina jeśli chodzi o PPS
Horwitz pierwszy naczelny Der Arbajtera co prawda jidisz znał ale również nie z domu - ciekawie to zresztą opisuje jego krewna Olczak Ronikierowa w swoich książkach - o tyle ciekawych że dotyczących po części zjawiska żydokomuny a po części właśnie owej inkulturacji...
Z kolei u Żydów pojawiły się dwa zwalczające się nurty syjonistyczny i hmm żydowski (tak to chyba trzeba nazwać bo jak inaczej określić zarazem i ortodoksję agudową i folkizm z jego odmiana socjalistyczną znaną z bundu) - dwie odmienne koncepcje narodowości żydowskiej - syjonizm odrzucał istniejąca kulturę żydowską nurt żydowski odwrotnie uważał ją za cenną
nie tak łatwo to wytłumaczyć wcale bo te realia żydowskie były naprawdę bardzo dla Polaków egzotyczne i nadal takie pozostały
...
to zresztą spory off topic
albo inaczej rzecz ujmując temat na osobny temat ;-)
pzdr