Mam uwagę do wypowiedzi przedmówcy;
Tutaj rozchodzi się o kananejskiego boga
Baala, czczonego niegdyś na obszarze dzisiejszego Izraela, Libanu i Syrii.
Częściowo czczono go również w starożytnym Egipcie, oraz chwilowo w starożytnym Rzymie za panowania cesarza Heliogabala (218-222r.).
Teraz tak:
Baal - znaczy PAN/WŁADCA
Baal-Zebul - znaczy PAN PODZIEMIA
Cytat:Izraelici złośliwie przekręcali je na Baal-Zebub ('pan much') lub Beel-Zebul ('pan odchodów')
Coś tu nie gra, ponieważ w obu ironicznych, żydowskich przydomkach, pierwsze człony to raz Baal, a potem Beel, co miało by znaczyć to samo - Pan/władca. Podejrzewam iż Beel wzięto z greckich źródeł pisanych, natomiast faktycznie winno być według odczytu fonetycznego aramejskich zapisów - BAAL.
Co roku tamte ziemie (Kanaan) nawiedzał okres suszy. W mitologii kananejskiej Baal schodził wtedy do podziemia, aby się schronić przed siłami zła. W takich okresach nazywano go właśnie Ball-Zebul. Po ustąpieniu suszy wychodził on spod ziemi (zmartwychwstanie), aby ponownie władać na powierzchni.
Wygląda na to, że religia chrześcijańska została zainspirowana nie tylko religią żydowską i kultem Mitry, ale również kultem Baala.