Hej
(23.09.2018 17:30)poldas napisał(a): Projektują to, co nie udało się Sowietom.
Tak jest; jednak w dzisiejszych komputerowo-cyfrowych czasach kontrolowanie takiej baterii silników nie jest już takim wielkim wyzwaniem. A o ten problem rozbiły się rosyjskie prace nad N-1.
Jeżeli chcesz zobaczyć coś hardkorowego z tej branży:
OTRAG
W skrócie, niemiecka firma założona w 1974 przez niemieckiego inżyniera i przemysłowca nazwiskiem Lutz Kayser zamierzała wejść na rynek komercyjny z tanią rakietą nośną. Kayser wymyślił sobie taki prosty moduł napędowy jednorazowego użytku CRPU w postaci długiej rury zawierającej zbiorniki paliwa, silnik, elektronikę sterującą i zawory. Paliwo stanowiła nafta oraz taki mix kwas azotowy z dwutlenkiem azotu 50/50. Pomp nie było, paliwo podawane było sprężonym powietrzem. Jeden CRPU zatankowany ważył koło 1,5 t i miał ciąg koło 6 ton. Oczywiście w docelowej rakiecie musiało więc być ich strasznie dużo - dziesiątki i setki. Ten największy grzdyl, OTRAG 10K (10 ton na LEO) miał w samym pierwszym stopniu 456 CRPU

Generalnie nic z tego nie wyszło z różnych przyczyn, także politycznych, nim zbankrutował, OTRAG doszedł do etapu strzelania pojedynczych CRPU i chyba raz klastra z 4 czy 5 rur. Kayser w każdym razie chyba jeszcze żyje

przez wszystkie te lata rozwija swój pomysł i próbuje zainteresować inwestorów.
Rysunek znaleziony na szybko:
Nie do końca dobrze oddaje on wygląd, te bloki CRPU były generalnie o czworokątnym przekroju.