Starożytni Grecy zdawali sobie doskonale sprawę ze swojego niekorzystnego położenia w głębi morza Śródziemnego. To był kocioł Persko- Fenicko-Rzymski i strategicznie nie do utrzymania. Stąd idee aby zmienić ten stan rzeczy. Świadczy o tym wyprawa Pyteasza z Massalii . Bardzo ciekawy materiał na ten temat znalazłem tu-
http://nakladniewyczerpany.blogspot.com/...salii.html
Polecam.
Sprawdziłem i link nie działa, ale można przez gugla-Podróż Pyteasza z Massalii - Nakład niewyczerpany
W innym temacie poruszyłem kwestię Krymu i jego przynależności, odniosę się do tego dokładniej u siebie.
Zadajmy sobie pytanie- dlaczego właściwie Chruszczow przekazał Krym Ukrainie?
Materiał na temat znalazłem tutaj-
https://kresy24.pl/chruszczow-i-krym-hoj...alkulacja/
"Według najpopularniejszej tezy był to prezent z okazji 300. rocznicy Rady Perejasławskiej, podczas której hetman Bohdan Chmielnicki zawarł z carem Aleksym Michajłowiczem ugodę poddającą Ukrainę Rosji. Prezent Chruszczowa miał podkreślić wiekową przyjaźń między bratnimi narodami. Jednak w dokumentach dotyczących przekazania Krymu Ukrainie brak wzmianki na ten temat. Trudno podejrzewać, aby najwyższe instancje republik i państwa radzieckiego chciały ten akt przyjaźni kamuflować.
Wskazuje się też, że Krym miał być osobistym darem Chruszczowa dla Ukrainy. Pierwszy sekretarz KC KPZR chciał w ten sposób odkupić swoje ciężkie winy wobec Ukraińców, kiedy w latach 30. i 40. – najpierw jako sekretarz miejskiej organizacji partyjnej w Moskwie, a następnie pierwszy sekretarz KP(b)U – aktywnie uczestniczył w stalinowskich represjach. W ten sposób chciał też zdobyć poparcie ukraińskich elit partyjnych. Przy okazji sugeruje się, że cesja Krymu do Ukrainy miała być wstępem do potępienia kultu Stalina i odwilży. Nie sposób tego zweryfikować.
Być może rację mają ci, którzy dopatrują się w decyzji Chruszczowa intencji – by tak rzec – gospodarczych. Ponieważ w oczywisty sposób RSFRR nie dawało sobie rady z zagospodarowaniem Krymu pierwszy sekretarz kompartii zdecydował się na „ukraiński eksperyment”. Historia zaś pokazywała, że to niełatwe zadanie."
Rocznica bez wspominania o niej? Bez sensu.
Poczucie winy pojawia się u człowieka w chwili upadku, kryzysu, a Chruszczow został kacykiem całego ZSRR i raczej zwiększyłby dostawy zboża z Ukrainy do centrali.
Gospodarka Krymu? zamienił stryjek siekierkę na kijek.
Trzy powody i żaden nie trzyma się kupy. Aby wyjaśnić sprawę trzeba się cofnąć do walki o schedę Stalina. Pretendentów poważnych było dwóch, a kto ich popierał tak naprawdę?
Beria rzucił na szalę zjednoczenie Niemiec, rzecz sensacyjna jak na tamte czasy. Ba, tak naprawdę byłaby to uwertura do demontażu komunizmu na świecie, tak pokazała historia. Można przypuszczać że stała za nim masoneria europejska, głównie niemiecka.
Chruszczow niczego nie chciał zmieniać, tylko przekazać Ukrainie Krym, i to wystarczyło do wygranej. Amerykańska masoneria nadal miała większościowy pakiet w ZSRR i chciała aby wszystko zostało po staremu. Nie chciała upadku komunizmu, potrzebny USA był wróg, może niebezpieczny militarnie, ale jakże słaby gospodarczo. Stany w takim układzie tylko zyskiwały, rosły w siłę i bogactwo. Tak, w polityce bez wroga oni rusz.
A Krym? Tylko zamknięcie starych planów o żydowskim państwie na tym terenie, ot trzaśnięcie drzwiami. Krym ukraiński, to zamyka temat.
Bez sensu, odpowiedzi się sumują w jednym okienku i to zaciemnia obraz.