poldas napisał(a):Tyle wiadomo iż z MG-42 sobie Yankesi zrobili M'60.
Nie Poldasie... Amerykanie usiłowali wykonać zmodyfikowaną (dostosowaną do amunicji 30-06 i o mniejszej szybkostrzelności) kopię MG.42 w Saginaw Steering Gear Division of General Motors.
Dwa prototypy oznaczone były jako T24 testowano na początku 1944 w Aberdeen i raport z przebiegu tych testów zawierał konkluzję, że funkcjonowanie T24 jest niesatysfakcjonujące. W sieci można znaleźć pełną treść tego raportu i można wyczytać, że np. na ogółem 1583 strzałów było 51 różnych zacięć broni.
Osobiście przyznam, że mam "mieszane uczucia" do tych spekulacji o popełnionych przy kopiowaniu błędu... bo czytając ten raport z Aberdeen widać, że broń im nie działała poprawnie gdy używali amunicji 30-06 o mniejszym ciśnieniu, a gdy używali takiej o wyższym ciśnieniu (silniejszej) to działało poprawnie.
Tyle, że to właśnie jest cecha MG.42 - działa na krótkim odrzucie lufy, nie ma regulacji i użycie słabszej amunicji 8mm x 57IS (dawniej 7,9mm x 57IS) też powoduje problemy... identyczne jak te opisane w raporcie na temat T24.
Nie można do tej broni użyć dowolnej amunicji tego kalibru - musi być odpowiednio "silna". Sam miałem do czynienia z tą bronią i jej jugosłowiańską kopią M.53 w zestawieniu ze współczesną handlową amunicją o mniejszym ciśnieniu jak wojskowa niemiecka z czasów DWS... no i broń działała na granicy funkcjonowania mechanizmu oraz zacinała się podobnie jak opisane w raporcie T24.
Natomiast odnośnie tego, że: "...
z MG-42 sobie Yankesi zrobili M'60" to też nie do końca jest prawda. Faktem jest, że przy tworzeniu swojego ukm-u (późniejszego M60) brano wzorce z broni niemieckiej - karabinu automatycznego FG.42 oraz km-u MG.42... tworząc kolejne prototypy T44, T52 i finalny T161, który stał się potem M.60.
Jednak nie można powiedzieć, że zrobili M.60 z MG.42 - bo już na wstępie różnią się one zasadą działania: M.60 działa na zasadzie odprowadzenia gazów przez boczny otwór w lufie, MG.42 na zasadzie krótkiego odrzutu lufy.
W prototypach można odnaleźć ślady bardziej po FG.42 niż MG.42 - jeszcze T52E3 (jest dostępna bardzo dobrej jakości ilustrowana instrukcja tej broni w PDF) ma mechanizmy wewnętrzne bardzo podobne do FG.42. W T161 już tylko układ mechanizmu jest podobny do FG.42, ale wzorowanie się jest bardzo wyraźne.
Natomiast jedyny ślad MG.42 w M.60 to mechanizm przesuwu taśmy nabojowej, który faktycznie czerpie wyraźnie wzorce z tego w MG.42.
PS. No i oczywiście "świnia" (bo tak nazywano M.60) jakoś do końca swoich dni (w wojskach liniowych w USA) nie chciała do końca działać poprawnie... w końcu dali sobie z tym spokój zastąpili to M240 czyli licencyjnym FN MAG.