Moderator
Liczba postów: 3,917
Dołączył: 13.11.2011
Okres: Starożytność
|
Anička
Czteroletnia Anička, gdzieś tam z Czech, napisała list do Jezusa, w którym zestawiła swoje prośby, że chce sukieneczki, zabaweczki i coś tam jeszcze.
List przyczepiła do balonika i wypuściła ten zestaw.
Okazało się, że "przesyłka" wylądowała w Mikulczycach (Zabrze), w Polsce.
Odnalazła to polska dziewczynka i zaniosła mamusi.
Mama trochę umiała po czesku i postanowiła odnaleźć nadawcę listu.
Zaangażowano media społecznościowe i...
Udało się.
Prośby Anički zostaną spełnione, a znalazcy przesyłki wkrótce spotkają się
z tą dziewczynką.
Okazuje się iż jest od około 10 lat taki nowy obyczaj w Czechach iż w dzień Świętego Marcina, dzieci wysyłają balonikami swoje prośby.
Ponoć to pierwszy przypadek że prośby dziecka wysłane w ten sposób, zostaną spełnione.
Milutka historia.
Pozdrawiam
poldas
Piszę poprawnie; Przynajmniej tak mnie się wydaje.
|
|
23.11.2018 18:07 |
|
Magister
Liczba postów: 592
Dołączył: 22.12.2011
Okres: Starożytność
|
RE: Anička
Jak widać niekiedy marzenia się spełniają.
Bardzo fajna historia.
|
|
24.11.2018 11:48 |
|